www.bank.fora.pl

drutkow1

pepto, łykasz ostatnio bzdury jak pelikan.

Masz tutaj cytat z linkowanego artykułu:
"Za limit kredytowy nie jest natomiast pobierana opłata miesięczna, ale trzeba liczyć się z roczną prowizją za jego odnowienie. Jest ona zależna od wysokości przyznanego kredytu."

Jak sobie poszukasz więcej o tym "kredycie bezpiecznym", to się dowiesz, że "opłata przygotowawcza" - czyli po prostu prowizja, wynosiła, w zależności od wariantu, do 2% do nawet 5%.
Oraz że niektórzy klienci 10zł miesięcznie płacili - i ci będą za kartę dalej płacić - a inni nie płacili - i ci nie będą dalej płacić za kartę.

Na zmianie zyskają, że dostaną GP - a stracą możliwość darmowych przelewów z limitu (darmowych - czyli bez prowizji, ale odsetki od razu naliczane, tak jak i do tej pory mieli za zakupy z kredytu) czy wypłat gotówki.

Bo to był taki wynalazek jak lata temu w mBąku - nie "limit w koncie", tylko osobny rachunek z kredytem odnawialnym, do którego wydawana była debetówka (w mBąku była taka z płaszczką).

A tekst o tym, że ten limit mógł mieć niższy % od KK - weź najpierw pokaż taki przykład, bo ręce opadają.

pepto

Przestań drutkow kłamać.
Nie wiesz na jakich warunkach klient dostał ofertę. Korzystam z takich linii i moje warunki różnią się od cennikowych.
Z cytatu nie wynika, że klient płacił za odnowienie raffim.
I znowu mbank Idea

Nie kłam, nie jest to wynalazek Twojego fetyszu. W każdym banku jest taki produkt i do dzisiaj.

drutkow1

Ta, szczególnie w bnp, czyż nie?
Otwórz trochę głowę, to zrozumiesz, czym był ten "kredyt bezpieczny".
I tzw. "otwórz" tzw. "internet", to się więcej o nim dowiesz.
Może od drugiej strony będzie łatwiej to zrozumieć, wychodząc od karty kredytowej i zapominając o GP, ale zyskując brak prowizji przy wypłacie z bankomatu oraz przelewie z tego OSOBNEGO konta.
Bo i konto, na którym środki z kredytu udostępniono, jest osobne - i dostaje się też wyciąg.
Mimo że wydawana karta jest kartą debetową.
W mBąku coś takiego było, niknie pisał, że mBąk był z tym pierwszy na świecie.
Ale nie była to "linia kredytowa w ROR" we współczesnym tego słowa znaczenia, więc z tego typu wynalazku nie korzystasz.
I samcik wyraźnie pisze - jak ktoś płacił za udostępnienie tego kredytu, to dostawał płatną KK po przejęciu raifiergo przez bnp - a jak ktoś nie płacił, to dostawał bezpłatną KK.
Więc kto tu kłamie?
Klient pewnie nie zauważał corocznej opłaty, a na comiesięczną się nagle zbulwersował.
Nie dziwi mnie to, branie "linii kredytowej" "na czarną godzinę" nie świadczy wybitnie o inteligencji, oraz wręcz tą czarną godzinę przybliża ;P

pepto

Piszesz od rzeczy. i majaczysz Exclamation

Nie wiesz ile płacił za odnowienie takiej linii.
Z linii możesz pieniądze wypłacić lub wykonać przelewy bez dodatkowych opłat i prowizji.
Więc przestań bredzić, że nie ma różnicy.
I nie mów mi z czego korzystam a z czego nie bo tego nie wiesz i nie będziesz wiedział.

drutkow1

Nie nadążasz, przeczytaj to, co napisałem, jeszcze kilka razy na spokojnie, to zrozumiesz, o co chodzi i jakie są różnice a jakie podobieństwa.
To, jakie były warunki udzielenia tego "kredytu bezpiecznego", wciąż można znaleźć w internecie.
A gdyby nie płacił, to bank by mu reklamację uwzględnił - więc mocno mu się coś musiało zdawać.
Albo jest mocno uciśniony - biegnij mu wtedy na pomoc.

pepto

Nie wiesz ile płacił za odnowienie takiej linii.
Z linii możesz pieniądze wypłacić lub wykonać przelewy bez dodatkowych opłat i prowizji.
Więc przestań bredzić, że nie ma różnicy.
I nie mów mi z czego korzystam a z czego nie bo tego nie wiesz i nie będziesz wiedział.

drutkow1

No, na pewno był specjalnym klientem jak pepto i pewnie dlatego tak dokładnie "czytał" to wszystko, co dostawał z banku - oraz potrafił sobie załatwić specjalne warunki.

I powiedz w końcu, między czym a czym nie ma różnicy?

Oraz wskaż produkty tego typu "w każdym banku" (a zwłaszcza w bnp) będące w ofercie do dzisiaj. Ani jednego nie znajdziesz.

pepto

Drutkow, kiedy zaczniesz zachowywać się jak osoba dorosła.
Nie masz nic do powiedzenia na temat, to nie pisz.

drutkow1

Dorośli odpowiadają na zadane pytania oraz potrafią przyznać się do błędu.

kayoo

Z moich zamierzchłych czasów gdy miałem kk i podstawowe konto w rafim, pamiętam, że konto Premium miało w pakiecie kredyt odnawialny, niski - rzędu 3k, i był on bezpłatny. Co więcej, jeżeli już się ktoś zadłuzył na tej linii kredytowej, to do 7 dni nie płaciło się odsetek. Nie miałem w rafim konta Premium, ale jako że przyznali mi kk Class&Club, to byłem obsługiwany jak klient premium, tzn w akwarium i z kawą. Niemniej konsultantka bardzo mnie namawiała, żebym założył sobie konto Premium, stąd pamietam przynajmniej niektóre bonusy.
Być może ta informacja zakończy wasze wzajemne naparzanie się Laughing

.

drutkow1

Takie cudo nadal jest w np. w milku - czy na 100% bezpłatne, to nie wiem, ale chyba tak, a do tego również do 7 dni bez odsetek. Można sobie wydłużyć GP na KK - i na tyle to starczy, bo setek tysięcy nie przyznają, raczej pojedyncze - ładne mi "zabezpieczenie na czarną godzinę", jak ktoś nie potrafi 5k oszczędzić, to powinien się nad sobą dobrze zastanowić.

Tyle że nie mówimy o kliencie premium, a linii kredytowej z kartą debetową, której to pepto nie ogarnia.
Niewykluczone, że bank zrobił klienta w bambuko - bo mógł mieć darmową linię kredytową, bez opłat rocznych - a KK, mimo obietnic, dali mu płatną - albo też przeczytał w "zwykłym" cenniku, że jest płatna i zaczął się awanturować, zanim zobaczył pierwszy wyciąg.

Różne cuda bywają.
Zresztą rozmowa o darmowości tego wynalazku raifiego (a właściwie polbanku) nie ma sensu - z treści artykułu wynika, że ludzie byli na tych liniach nieźle pozadłużani, bo polikwidowało je - co wiązało sie oczywiście z koniecznością spłaty - bardzo niewielu klientów.

kayoo

drutkow1

A, no cóż, promo to promo - w końcu do RORu "podstawowego", a nie "premium".
Ale na rok, jak ktoś chce, może się pobawić.
W sumie ciekawe, ile można dostać - ale ponieważ bezodsetkowe nie jest każde 7 dni, tylko do 7 dni w danym miesiącu, to nie nada się to na nic więcej niż przedłużanie GP.
A po roku oczywiście prowizja będzie, jeśli się nie zrezygnuje.
Promo powraca, tak jak 2,7% na oszczędnościowym - trzeba tylko zrobić 4 miesiące przerwy.
Oczywiście sprawa niepoważna.
Ale powiedz, czy proponowanie "klientowi premium" linii na 3k, nawet bezpłatnej, jest poważne?

kayoo

drutkow1

Pytam jako klienta Wink

A kto wie, może też zapytałeś panią "rybkę" (z akwarium), czy to na poważnie czy jednak żarty? ;>