www.bank.fora.pl

drutkow1

A ktoś chce - np. @eustachiusz - żeby go polecić do citka?
Teraz dzwonią do klientów i proponują, żeby kogoś polecić. W nagrodę jest po 200zł dla polecanego i polecającego - niby mało w porównaniu z do 500zł nagrody albo telefonem - ale za to warunki dużo łagodniejsze, wymagane jest tylko wydanie 200zł tą karŧą (a przy wyższych nagrodach czy telefonie trzeba wydać 2k albo i 3k).
Kto miałby ochotę niech pisze na priv, pani ma dzwonić do mnie w środę.
Zapewne trzeba jej będzie podać imię, nazwisko i numer telefonu.

drutkow1

Jak nie citek, to może druga KK w santanderze?

Pojawiła się fajna promo "800 zł z kartą visa" - również dla obecnych(!) klientów, i to również tych mających już KK(!) - jedyny warunek to brak posiadania karty kredytowej visa silver pajacyk.
Karta darmowa bez żadnych warunków na dwa lata, etatowcowi dadzą bez problemu, jedynie musisz donieść zaświadczenie o dochodach (jak ktoś ma konto w santander, na które wpływa wynagrodzenie, to nic nie trzeba donosić - zresztą konto też warto założyć, dają 300zł).
Nagrody:
- 150zł za założenie karty dodatkowej (oczywiście darmowa) - i nowość, już nie trzeba ciągnąć do oddziału przyszłego użytkownika karty dodatkowej - na pewno, gdy ma już "kartotekę" w santander, jeśli nie - nie wiem, nie testowałem,
- 50zł za założenie karty mobilnej w apce (oczywiście darmowa),
- przez 12 miesięcy moneyback 1% - max. 50zł na miesiąc.

Nie wiem, czy te promocje łączą się z programem poleceń - ale na wszelki wypadek mój kod polecenia: 1013777859 ;>

Załatwione expresem - chciałem sobie założyć już wczoraj wieczorem z wanny, ale okazało się, że dział KK pracuje tylko od 8 do 20. Więc dziś rano o 9 telefon, pół godziny rozmowy - również z wnioskiem o kartę dodatkową, bo okazało się, że ulepszyli, i już nie trzeba ciągnąć użytkownika ze sobą do oddziału - w tym czasie dojechałem sobie z przedszkola pod oddział - za niecałe 5 minut SMS o pozytywnej decyzji (więc jednak się da mieć na raz 3 KK w santim Wink

) - a że właśnie minęła 9:30 to otworzyli oddział - tu znów pół godziny drukowania i podpisywania dokumentów (bo wniosek też trzeba wydrukować i podpisać, mimo że już się ma decyzję) oraz zaskakiwania pani, że jednak użytkownika nie trzeba przyprowadzać - okazało się to na szczęście prawdą - i o 10 karty poszły już do produkcji.

Oby to była dobra wróżba - nasycony rynek to rynek dobry dla klienta Smile

kayoo

Drutek, ty to masz zdrowie Smile

. Na prawdę mi się już nie chce zabawy w takie nagrody: za dużo starań i zachodu za takie pieniądze Twisted Evil

. Wyrażając swój sceptycyzm na innym poziomie abstrakcji, posiadanie dwóch czy więcej kart w jednym banku wiąże się z podwyższonym ryzykiem o tyle, że gdy coś się rypnie, a kupal ostatnio zaliczył kilka takich zdarzeń, to te wszystkie karty są bezużyteczne. A w kupalu sam mam już dwie kk, z czego jedną w spadku po DB. Tutaj niezbędna jest jednak dywersyfikacja banków.
Przeczytałem za to z dużym zainteresowaniem, żeby nie powiedzieć z podziwem, że tak szybko i sprawnie to załatwiają, widocznie bardzo im zależy. Jednak kuszenie dotychczasowych klientów i wciskanie im kolejnej karty to ślepa uliczka, bardziej przyszłościowe jest pozyskanie klienta bezkartowego, bo taki rokuje na wyższe obroty kartą. Postrzegam to jako raczej zabieg PRowy, żeby w statystykach ładnie wyglądało, że kupal zaliczył znaczący wzrost liczby kk.
Tak się jakoś składa, że publikowane są statystyki ile aktywnych kart dany bank ma wyemitowanych, ale jakoś zupełnie nie kojarzę, żeby był taki ranking pod względem obrotów transakcji kartowych. NBP podaje jedynie sumaryczne zestawienie wolumenu transakcji kartowych dla całego rynku polskiego. Ranking, o którym wspomniałem, by był bardziej miarodajny pod względem rentowności dla poszczególnych banków, a tak to mamy napompowane statystyki.

drutkow1

Hehe, to ja miałem ambicję rekordowego załatwienia sprawy i przebicia śp. eurobanku ;>
Santi więc króluje wśród marmurków (choć co do królowania nic nie przebije "punktu" bnp paribas, gdzie KK dostajesz od ręki i to na oświadczenie - zapłaciłem nią już po niecałej godzinie od powiedzenia pani "dzień dobry") - szczególnie po uproszczeniu spraw z kartą dodatkową (bo w eurobanku ani w bnp dodatkowej nie załatwiałem - ale w takim citku dodatkową po prostu sobie wyklikujesz) - ale i klient musi być świadomy, czego chce (oraz zdecydowany na tyle, by swoją "siłą spokoju" przekonać personel placówki do dokształcenia się Wink

).

Hmm, ale ok. 500zł za godzinę zawracania głowy to mało?
Bo mi wszystko jedno - i żonie również - którą kartą płacę (no z żoną to jeszcze dobrze, by nie kazać zbyt często zmieniać, bo poziom wytrzymałości ma o wiele niższy niż ja) - a lepiej płacić kartą z moneybackiem niż bez niego, czyż nie?
To nasza czwarta KK w kupalu obecnie - a jak żonę namówię, to będzie jeszcze piąta - dodatkowe 200zł nie leży na ulicy, choć więcej już się nie wyciśnie - aż tyle nie wydajemy (może to i dobrze Wink

), a ściemy w stylu doładowania rewolwera są w regulaminie wykluczone Sad

Oczywiście dywersyfikacja jest niezbędna - efekt jest taki, że nadmiarowe KK z tego samego banku leżą sobie bezpiecznie w domu, a nosi się i płaci tymi z moneyback (w portfelu będzie pajacyk z 1% na wszystko oraz 1-2-3 z 2% na ubrania oraz 3% na knajpy) - a obok jako backup karta citka.
Te leżakujące oczywiście są bezwarunkowo bezpłatne - albo bezpłatne np. na rok, ale dające ubezpieczenie, jak platyna kupalowa.

A i sam wiesz, że jak zamykasz pierwszą KK, to są twardzi, ale jak zaraz zamykasz drugą, to miękną ;P

Tak że zakładam, że kręcisz nosem z powodu dochodów z DG - no to niestety jest ból, i nawet ewentualna oferta "na klik" nic nie pomoże - wiem z doświadczenia, że trzeciej KK "z klika" nie dadzą - a i obecnie posiadanej nie można zamienić na pajacyka - regulamin to również wyklucza.
Jednak nagroda spora - a jak ktoś ma obroty na KK pozwalające wziąć 100% moneybacku - a najlepiej jeszcze z dwóch, dla siebie i dla żony - to warto trochę sobie głowę pozawracać.

O tym, dlaczego banki organizują takie promocje i co im to daje - można długo dyskutować.
Sam tego nie rozumiem, co np. nie ułatwia mi przekonywania żony do tej zabawy - ale skorzystać można ;>
Ważne jest, że wypłacają - choć czasem trzeba się trochę poawanturować lub pokazać im subtelnie, że są idiotami, jeśli próbują zrobić idiotę z klienta takiego jak ja (można też np. poudawać tzw. "tajemniczego klienta" - może być śmiesznie, tylko trzeba mieć charakter marchewki, a nie cebuli - oraz mogą być zaskakujące bonusy, np. w atelier amaro przyszedł do nas sam szef, jak zamówiliśmy do picia jedynie wrzątek Wink

) - np. jak teraz w citku.
To jest po prostu dobra zabawa - którą oczywiście trzeba lubić, żeby się nie znudziła.

Dlatego cieszy mnie, że pojawiają się - i to tak dobre - promo również dla obecnych klientów.
A co bank z tego będzie miał - interesuje mnie tylko o tyle, że jeśli to, co chce, uzyska, to będzie organizował kolejne promo tego rodzaju. Pożyjemy-zobaczymy.

drutkow1

Kurtałka, z tego pośpieszania mam pewien pluso-minus - czyli koniec cyklu 7. dnia miesiąca, co przy 24 dniach kupowalowego GP daje dzień spłaty w okolicach 31./1. dnia miesiąca. Niby pensja jest zwykle kilka dni przed końcem miesiąca i w sumie przy ustawionej automatycznej spłacie powinno być OK - a dodatkowo kasa najkrócej będzie gniła na ROR 0% - ale wolałbym jednak ten kilkudniowy margines, jaki daje koniec cyklu 10. dnia miesiąca.
Taki to jest ten kupal - ustawiają koniec okresu sami, jedynie przy platynie dają ograniczony wybór 4 terminów - choć technicznie można sobie zmienić na dowolny dzień w przedziale 2.-28. dzień miesiąca (ciekawe, czemu nie można 1. dnia?).
W sumie to do tej pory nie udało mi się zaobserwować korelacji między datą otwarcia karty i dniem końca cyklu, być może jest to naprawdę losowe, a to, że pajacyka otworzyłem 7 lutego (pytanie jeszcze o to, czy jeśli coś miało wpływ, to czy data wniosku czy data podpisania umowy?) - i koniec cyklu mam na 7. dzień miesiąca - to też tylko wynik losowania? Bo KK 1-2-3 żony założona "klikiem" 6 listopada - a koniec cyklu "z automata" dostała na 16. dzień...

I drugie pośpieszanie wyszło mi wczoraj - rachunek karty pojawił się w apce już w weekend, więc zrobiłem kartę mobilną i chciałem nią w poniedziałek zapłacić - akurat wyszło ponad 50zł i wpisując PIN poczułem, że nie będzie dobrze - dopiero w tym momencie sobie uświadomiłem, że rzeczywiście apka nie wymusiła ustawienia PINu.
Trza było zapłacić inną kartą, na czym straciłem 64gr moneybacku ;P Hmm, zapomniałem to uwzględnić w reklamacji Sad

A reklamacja poszła z pytaniem, czy KK mobilne mają taki sam PIN jak plastiki - z czego by wynikało, że to byłby ten PIN, co przyjdzie w kopercie - czy też inny - a jak inny, to czy też przyjdzie w kopercie Wink

I jeszcze ciekawostka, czy poszłoby tą kartą HCE bez PINu poniżej 50zł?