kayoo
Dołączył: 03 Maj 2018
Posty: 665
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 21:35, 15 Maj 2020 Temat postu: |
|
|
Znacząca ilość polskich przedsiębiorstw jest poddostawcami dla zakładów niemieckich. Dlatego w tym zakresie jesteśmy uzaleznieni od koniunktury w Rzeszy. Produkcja rodzima, polska to w większości wyroby o stosunkowo niskim stopniu przetworzenia, ale jest to skutek działalności rządów ostatnich trzech dekad, gdzie 'prywatyzowane' były dobrze radzące sobie przedsiębiorstwa najczęściej w celu likwidacji, a inne sprzedawane za 5 -20% wartości. Zmierzam do tego, że nasza gospodarka funkcjonuje w pewnym łańcuchu dostaw i w znacznej mierze nasze wyniki zależą od bliższego i dalszego otoczenia, a sami pod względem wartości eksportu (z wyjątkiem żywności) nie mamy aż tak bardzo dużo do zaoferowania.
A w dalszym otoczeniu, czyli w skali globalnej, nasila się wojna handlowa między USA i Chinami. Rzesza dużo eksportuje do Chin, więc spadek tego eksportu będzie dla nas odczuwalny. Z drugiej strony, ostatnie zakłócenia w dostawach z Chin prawdopodobnie spowodują przeniesienie części produkcji do Europy Środkowo-Wschodniej i to jest dla nas szansa. Naszym dodatkowym atutem jest własna waluta, o czym dyskutowaliśmy w innym wątku. Myślę, że etap prawdy zacznie się tak za pół roku. Wtedy skończy się lockout i zobaczymy, jak poszczególne gospodarki będą sobie radzić na sterydach rożnych stymulacji fiskalno-finansowych. Trend od lat jest jednak taki, że państwa poza eurozoną rozwijają się szybciej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|