Forum www.bank.fora.pl Strona Główna www.bank.fora.pl
O bankach
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Zmiana nawyków płatniczych???
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.bank.fora.pl Strona Główna -> Karty
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kayoo




Dołączył: 03 Maj 2018
Posty: 665
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Wto 14:12, 19 Maj 2020    Temat postu: Zmiana nawyków płatniczych???

[link widoczny dla zalogowanych]
Pierwsza sprawa to wiarygodność takiej ankiety. Przyjmując jej wyniki za dobrą monetę, wychodzi na to, że idę pod prąd, bo obecnie więcej zakupów robię gotówkowo na lokalnym targowisku o jakże światowej ksywie 'Manhattan' Very Happy .
Wiarygodne i rzetelne informacje będą dopiero wtedy, gdy NBP opublikuje statystyki za pierwsze półrocze.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
pepto




Dołączył: 08 Maj 2018
Posty: 1081
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 14:48, 19 Maj 2020    Temat postu:

W okresie wiosenno-letnim zawsze przerzucam się na plac warzywny obok mojego lokum. Owoce i warzywa krajowe, jajka zawsze świeże i be chemii. a tam niezmiennie - gotóweczka Wink

Tylko orientalne owoce typu, banany, cytrusy, winogrona nadal biedra i płatność KK.

W okresie zimowym przerzucam się na biedrę bo z placu owoce i warzywa wymrożone.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
drutkow1




Dołączył: 03 Maj 2018
Posty: 1208
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: DC

PostWysłany: Wto 15:26, 19 Maj 2020    Temat postu:

kayoo, pod prąd tylko w połowie, bo przecież jednak zakupy bliżej domu.
Tyle że bazarek, a nie "sklep lokalny" (najgorsza tragedia, mam na parterze żabkę i "delikatesy organic" - no chemię organiczną to sprzedają - i jest wieczna wojna o syf - kosz przed żabką trzeba było zlikwidować, w sumie ciekawy i chyba typowo "polski" sposób - zawalony śmietnik, towar na chodniku, samochody na podjeździe do garażu, agregat do lad chłodniczych umieszczony w garażu bez niczyjej zgody itp.) - więc stąd Twój zwrot ku gotówce - a "ankietowanych" ku kartom.
Bazarki to ostatni bastion - ciekawe kiedy im wprowadzą kasy fiskalne, wtedy pojawią się zapewne i terminale (w pralni, piekarni i mięsnym są - ale u rolnika nie) - a na razie lewizna, nawet pan Janusz dziwnie na mnie spojrzał, jak się zupełnie niewinnie spytałem, ile ma dziennie jajek (a pytałem, bo kupowałem 30 - a było to przed Wielkanocą, więc porą na jajka i zastanawiałem się, o której mu się te jajka już skończą, ja byłem specjalnie z rana).
No i z tej gotówki korona-śmierć zawsze na mnie spogląda, jak coś kupuję... Pytanie, czy to warte tego, o ile podobno zdrowsze to jedzenie ;>

W biedronku już wróciło do normy - a w kolejkach stałem przecież - a nawet jest lepiej, bo tą większą koło mnie przestawili na 24h. Ale widać, że im spadło, bo promocje robią.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
pepto




Dołączył: 08 Maj 2018
Posty: 1081
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 15:37, 19 Maj 2020    Temat postu:

Sam jesteś lewizna drutkow. Od roku do dochodu 1 tys. miesięcznie nie trzeba rejestrować DG. Normalna rzecz w krajach cywilizowanych a rzecz nie do ogarnięcia przez vincentego vel. "nima pininiendzy i nie będzie"

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
drutkow1




Dołączył: 03 Maj 2018
Posty: 1208
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: DC

PostWysłany: Wto 16:13, 19 Maj 2020    Temat postu:

Do 1k miesięcznie dochodu? Czy może zgubiłeś jakieś zero?
W sumie dobrze, że nie przychodu, ale jaki jest sens prowadzenia DG z mniej niż 1k dochodu miesięcznie?
Co to będzie, babcia dorabiająca sobie do emerytury sprzedając skarpetki na stoliczku przed bazarkiem?
Bo chyba tylko widzowie wiadomości uwierzą, że z jedynej pracy przynoszącej 1k dochodu (a z tego jeszcze trzeba zapłacić podatek) da się wyżyć.

Jak ktoś "działalnościuje" sprzedając po godzinach na aledrogo wyszywane przez siebie serwetki albo robi coś podpadającego pod DG przez dzień-dwa w miesiącu - ale poza tym "normalnie" zasuwa na etacie, to będzie to coś dla niego.
Czy może o chłopo-robotników chodziło?

Ja miałem na myśli rolnika, który sprzedaje to, co z gospodarstwa (niemałego) uzyskuje, bezpośrednio na bazarku. Pewnie koszty ma niemałe, ale nie sądzę, żeby mu zostawało na czysto poniżej 1k.
Bo przecież nie mając DG nie może kogoś - czy samego siebie - zatrudnić na etat i w koszty to wrzucić, żeby dochód wyzerować, czyż nie?

W sumie na wynajmowanie mojego garażu też DG nie musiałem zakładać - dochodu miałem z tego w zeszłym roku 470zł (na szczęście jest amrtyzacja 4,5%). To teraz legalnie mógłbym nie musieć zakładać DG mając nawet 25 takich wynajmowanych. Bo wcześniej US się podobno czepiał, jak się miało za duże przychody z wynajmu i kazał DG zakładać.

Doprawdy wielka łaska władzuchny - przedsiębiorca za miskę ryżu. DG nie ma, ZUSu nie płaci - ale i emerytury mieć nie będzie i w EWUŚiu na czerwono.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
drutkow1




Dołączył: 03 Maj 2018
Posty: 1208
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: DC

PostWysłany: Wto 17:09, 19 Maj 2020    Temat postu:

Od 2 lat.
W tym roku jest to 1300 na miesiąc - ale PRZYCHODU, a nie dochodu.
I jak w danym miesiącu przekroczysz, to trzeba zarejestrować DG i zapłacić wszystkie daniny - a jak nie to mandacik.
I trzeba pamiętać, że od tego trzeba jeszcze podatek w PIT-36 zapłacić.

Więc rzeczywiście depenalizacja dla babci handlujących skarpetkami przed bazarkiem i sprzedawania ręcznie wyszywanych serwetek.
Ale na pewno nie załapie się ktoś, kto codziennie przez cały dzień sprzedaje na bazarku.
Więc pepto najpierw policz, zanim zaczniesz kombinować i wyzywać, bo znów się wygłupiłeś.

Ciekawe swoją drogą, jak na takiej "działalności bez rejestracji" wystawić jakikolwiek dowód zakupu? Co to będzie, oświadczenie jakieś? I czy na tej podstawie ktoś będzie mógł sobie zakup wliczyć w koszty czy pozostaje jedynie sprzedaż fizolom? A VAT?

W sumie jakby po rodzinie poszukać słupów, to można by taki możliwy przychód pomnożyć do całkiem sensownego, normalnie jak przy wisienkach...
Tylko znów pytanie, czy da się w ten sposób działać np. jako podwykonawca oprogramowania (każdy wujek, ciocia, babcia czy dziadek mogą "napisać" jeden moduł Wink ) i zleceniodawca będzie to mógł sobie w koszty wliczyć - czy nic z tego i pozostaje tylko i wyłącznie handełeszenie w detalu (a nawet paragonu nie wystawisz), na które niestety nie mam nerw mimo odpowiedniego imienia (inna sprawa że odpowiednie imię ma pewnie z 85% mieszkańców PL - znalazłem kiedyś w necie wyciąg z PESELa ze spisem wszystkich imion w tej bazie i ich ilością).


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez drutkow1 dnia Wto 17:11, 19 Maj 2020, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
pepto




Dołączył: 08 Maj 2018
Posty: 1081
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 15:04, 20 Maj 2020    Temat postu:

drutkow1 napisał:

Ale na pewno nie załapie się ktoś, kto codziennie przez cały dzień sprzedaje na bazarku.


I na tym się znasz, mając obszerna wiedzę? Z autopsji, że tak się zapytam? Czy wyczytane w jakiejś "GóWnogazecie"?

Pod jedną biedronką są dwa stoiska - pomidory i jajka - luksusu biznesowego tam nie zauważyłem.

A lewizna do zagraniczne korpo i markety typu lidl, kaufland etc. - 99% kasy wypompowanej do swoich heimatów.

Drutkow, pomyśl zanim napiszesz - nie masz zarejestrowanej działalności, to jak możesz FAKTURĘ wystawić, no jak?! Nie jesteś też zarejestrowanym płatnikiem Vat, więc jaki vat chcesz odprowadzać? Dlatego napisałem dochód, bo nie odliczasz kosztów.

Masz myślenie typowego Polaczka - Lewaczka, jechać po bandzie do bólu.
Możliwość zarobienia 1300 zł miesięcznie bez rejestracji DG to ukłon kierunku rękodzieła, sprzedaży sałaty i ogórka z działki etc. lub osób, które chcą spróbować realizacji jakiegoś pomysłu.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez pepto dnia Śro 15:09, 20 Maj 2020, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kayoo




Dołączył: 03 Maj 2018
Posty: 665
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Śro 15:54, 20 Maj 2020    Temat postu:

Pod tym względem władze Turcji mają naprawdę zdroworozsądkowe podejście. Nie tępi się tam drobnych sprzedawców wychodząc z założenia, że nawet jeżeli nie odprowadzą podatków, to te zarobione pieniądze i tak wydadzą napędzając gospodarkę lub zainwestują w rozwój swojego interesu. Trzepane za to są ponadnarodowe korpo.
To w nawiązaniu do wypowiedzi pepto. A kto był w Turcji na pewno zauważył jakie mają drogi i jak ten kraj się rozwija bez dotacji unijnych. Teraz mają trochę problemów, częściowo zawinionych przez siebie, częściowo - nie, ale chciałbym , żeby Polska rozwijała się gospodarczo tak jak Turcja.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
drutkow1




Dołączył: 03 Maj 2018
Posty: 1208
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: DC

PostWysłany: Śro 15:56, 20 Maj 2020    Temat postu:

To się w końcu zdecyduj - "rękodzieła, sprzedaży sałaty i ogórka z działki" czy faceta, który dziennie ma 200 jajek po 1zł na sprzedaż? I to samych jajek, a przecież ma w budce jeszcze mnóstwo innych rzeczy.
A piszę o jajkach, bo te koszty generują - to nie sałata czy ogórek, co sam rośnie (jak nie trzeba podlewać).

I jak ma być przychód, to pisz, że przychód, a nie "dochód bo nie odliczasz kosztów".
Bo akurat koszty można sobie odliczyć przy obliczaniu podatku - ale wymóg rejestracji (i płacenia ZUS albo ew. samego NFZ) jest wg przychodu.
Czyli praktycznie nawet babcia ze skarpetkami pod bazarkiem odpada - bo ile ona może mieć marży, 10%? To będzie mogła mieć 130zł dochodu miesięcznie.
Jak sama te skarpetki ma drutach zrobi, no to może sprzedać 2 razy drożej niż cena wełny.

Zaś te "osoby, które chcą spróbować realizacji jakiegoś pomysłu" muszą to robić po godzinach, bo z tego 1300zł przychodu nie wyżyją.

Daliby chociaż minimalne wynagrodzenie, a nie jego 50%, to miałoby chociaż pozory sensu.
Zachwycasz się znów "cudownym pomysłem władzuchny" w stylu "abopeło nie potrafiło" - nie robiło tego bo to jest bez sensu.
Myśl i policz najprostsze, a nie propagandę sukcesu powielasz, bo to śmieszno-tragiczne jest.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
pepto




Dołączył: 08 Maj 2018
Posty: 1081
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 16:38, 20 Maj 2020    Temat postu:

Po prostu pamiętam czasy Balcerowicza:
1. Rejestracja DG trwająca ponad 30 dni
2. Pełny ZUS za samą rejestrację DG
3. Comiesięczne składanie deklaracji ZUS w wersji papierowej w urzędzie. W tej chwili system ZUS sam klonuje deklaracje dla DG.

Pamiętam też czasy Tuska:
1. Zero cyfryzacji w realu
2. Zakładanie profilu puap jedynie z wizytą w US lub ZUS, oczywiście z papierowym wnioskiem w zębach.
3. Ustalanie z datą wsteczną, niezgodnie z ustawą, limitów dla kas fiskalnych.
4. Pracownicy na dożywotnich śmieciowych tj. umowach zleceniach
5. Coroczne podwyżki ZUS, mimo iż najniższa krajowa była niezmienna.

To ile tych jajek byłeś w stanie sprzedać dziennie, Ty lub ktoś z W
Twojej rodziny?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez pepto dnia Śro 16:41, 20 Maj 2020, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
drutkow1




Dołączył: 03 Maj 2018
Posty: 1208
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: DC

PostWysłany: Śro 17:24, 20 Maj 2020    Temat postu:

No cóż, skoro Tusku przez 8 lat rządów rzucał przedsiębiorcom kłody pod nogi, a nie wprowadzał mozolną robotą cyfryzację, z której korzysta obecna władzuchna - bo ci to nic nie potrafią sami zrobić - to na coś takiego nic się nie da odpowiedzieć. Tyle że to taka sama prawda jak to, że składki ZUS dla przedsiębiorców mają cokolwiek wspólnego z najniższą krajową.

Depenalizację dla babci ze skarpetkami można pochwalić - o ile przedtem w ogóle ktoś je za brak DG ścigał - a nawet jak nie, to lepiej jest, jak przepisy przystają do życia.
Ale popatrz na możliwą skalę i nie ściemniaj, że jak ktoś żyje z handlu na bazarku to się pod możliwość braku rejestracji DG łapie.
A nawet jak ktoś "chce spróbować realizacji pomysłu" - bo wymóg PRZYCHODU poniżej 1300/mc nie pozwala wyjść poza skalę hobby, skoro inwestycje nie mogą być inwestycjami, a jedynie zwyczajną konsumpcją - czyli czystym hobby.
I nawet poniżej kosztów nie sprzedasz - tzn. sprzedać możesz, nikt nie zabroni, i może nawet znajdziesz kupca - tylko co z tego, skoro nie będzie to żadnym "spróbowaniem pomysłu", bo poniżej kosztów to każdy głupi potrafi sprzedawać - tyle że na krótką metę będzie to możliwe.

Już byś lepiej trafił "małym ZUSem" czy innymi pomysłami, ale pewnie tam też się okaże, że pięknie wygląda, ale żeby skorzystać, to trudniej niż wisienki w banku wyłudzić.

A zakładanie DG w jednym okienku już jest czy to dalej mrzonki? Poważnie pytam, niezależnie od tego, czy wprowadził to Tusku, Szydełko czy Mateuszek.
Na tym by się lepiej skupili, bo wychodzi, że mój garaż za 280zł/mc mogę dalej bez DG wynajmować - ale już mając 25 nie mógłbym, a nawet pewnie mając 5.

Ciekawe swoją drogą czy nie odbiło się to na wynajmujących mieszkania (tzn. na tych, co mają mieszkania a kto inny w nich mieszka i za to płaci) - czy jak mają ponad 1300zł przychodu to już muszą DG rejestrować?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
drutkow1




Dołączył: 03 Maj 2018
Posty: 1208
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: DC

PostWysłany: Śro 17:32, 20 Maj 2020    Temat postu:

kayoo, ja jednak wolę Polskę niż Turcję, nie tylko z powodu polityki. "Rozwijanie się" nie jest trudne, jak się nie jest rozwiniętym - a PL mimo zdecydowanie, mimo wszystko , wyższego stopnia rozwoju i tak ma większy wzrost PKB niż Turcja. Tak samo jak wolałbym żyć w gospodarce Niemiec niż Polski.
Drobnych tam nie tępią? Pewnie, kto by tępił kogoś napełniającego na lewo kieszeń. Z tego, co te biedaki zarobią, pół wydadzą oni, "napędzając gospodarkę", a pół biorący od nich łapówki.
Drogi tureckie widziałem - jeden wielki korek - i to raczej nie dlatego, że mają tyle samochodów. Benzyna po 8zł.
Równie dobrze możesz zachwycać się chińskim cudem gospodarczym - tych, co są przez niego pokrzywdzeni, skutecznie się tam ucisza.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kayoo




Dołączył: 03 Maj 2018
Posty: 665
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Śro 18:18, 20 Maj 2020    Temat postu:

Obraz kraju na postawie kurortu z hotelami, leżakami i parasolami na plaży jest zupełnie wypaczony, a widać, że opinię o Turcji opierasz tylko na tym. Przejechałem w Turcji 2.6k km z czego większośc w interiorze i dróg im możemy tylko pozazdrościć. Z tej trasy tylko 300 km było drogą jednopasmową w Górach Taurus, ale tych kilka lat temu już ją poszerzali, więc gdybym teraz robił tę samą trasę, to prawdopodobnie całość by była po czteropasmowych ekspresówkach.
Też wolę życie w Polsce niż Turcji, nie tylko z powodu sporej bariery kulturowej. Przykład tego kraju przywołałem jako filozofię ekonomii przyjazną tubylcom, a nie robienie dobrze międzynarodowym korpo, które bardziej niż oszukują pod względem podatków. W Polsce to robienie dobrze w jaskrawy sposób dyskryminowało miejscowych, ale na tym polega europejskość.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
drutkow1




Dołączył: 03 Maj 2018
Posty: 1208
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: DC

PostWysłany: Śro 19:24, 20 Maj 2020    Temat postu:

Cóż, to czemu Turcja chce do UE, a UE zbytnio jej nie chce?
Czemu Słowacja, Słowenia i inne mikrusy nie pozbywają się euro?
UE ma swoją cenę - ale znacznie więcej się dostaje.
Kto po tych wspaniałych tureckich drogach jeździ?
"Ekonomia przyjazna tubylcom" to inaczej mówiąc feudalizm.

Porównaj PKB na łebka w PL i TR - oraz strukturę wiekową społeczeństwa.
Szczególnie teraz i 30 lat temu.
A jakie drogi mają podobno w Korei Pólnocnej...

Patrzeć trzeba na całokształt.
Jakie osiągnięcia miał ZSRR - i ile milionów ludzi zapłaciło za to nędzą, jeśli nie życiem? A w końcu i tak padł.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
pepto




Dołączył: 08 Maj 2018
Posty: 1081
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 22:19, 20 Maj 2020    Temat postu:

kayoo napisał:
Pod tym względem władze Turcji mają naprawdę zdroworozsądkowe podejście. Nie tępi się tam drobnych sprzedawców wychodząc z założenia, że nawet jeżeli nie odprowadzą podatków, to te zarobione pieniądze i tak wydadzą napędzając gospodarkę lub zainwestują w rozwój swojego interesu. Trzepane za to są ponadnarodowe korpo.
To w nawiązaniu do wypowiedzi pepto. A kto był w Turcji na pewno zauważył jakie mają drogi i jak ten kraj się rozwija bez dotacji unijnych. Teraz mają trochę problemów, częściowo zawinionych przez siebie, częściowo - nie, ale chciałbym , żeby Polska rozwijała się gospodarczo tak jak Turcja.

Cała Azja Południowa tak zbudowała gospodarkę tzw. "Tygrysy Azji"
Np. pada deszcz to niektórzy lecą do hurtowni po parasolki i sprzedają przechodniom z lekkim narzutem. W dni słoneczne okulary itd.
Ale w królestwie Tuska i jemu podobnych nie! Najpierw zarejestrować DG, zapłacić 1300 ZUS a później sprzedać tych 30- 40 parasoli po 20 zł. No i jeszcze mandacik za nielegalną sprzedaż..

Po to właśnie wprowadzono ten limit zarobku bez rejestracji DG.

Ale dla XXI wiecznej bolszewii, takiej jak drutek, to zło w czystej postaci, lewizna i w gole.
Ale wydzielenie w centrum miasta strefy ekonomicznej aby korpo szwajcarskie mogło sobie po taniości wybudować biurowiec, to już dla takiej bolszewii liberalnej jest tzw. wolna gospodarka.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez pepto dnia Śro 22:23, 20 Maj 2020, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.bank.fora.pl Strona Główna -> Karty Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin