www.bank.fora.pl

kayoo

ZBP to taka czapa i grupa lobbująca na rzecz banków. Tylko tyle i aż tyle. Wystarczy najpierw sprawdzić nazwiska preziów tej organizacji i sprawdzić co robili za komuny. Z drugiej strony trudno się dziwić, jest to reprezentacja banków przez nich opłacana, więc taki prezio nie będzie im robić koło pióra. Twisted Evil

drutkow1

Rzecznik, a nie prezio. Ale ten rzecznik i tak nie dorasta do pięt naczelnej wodniczce KC - Urbana nie przegoni, bo za głupia, ale chęci ma odpowiednie.

Zaś co do przyczyn awarii - czyżby to ruscy hakerzy dostali zlecenie akurat na "rodowe srebra bankowe" PISu?
Czy też może taki mBąk czy kupal mają tak mało klientów?
Może jednak winna jest polityka kadrowa tych odkupionych instytucji, którą dobrze ilustruje dialog:
"Jest pan szefem dzaiłu HR. Ale po co nam dział HR, skoro zatrudniamy tylko poleconych przez polityków?"
"Bo ja też potrzebuję pracy, tato."
I tak to z dojniami będzie wyglądać, bo gdzie doją tam obora.

pepto

Rozczaruję Cię drutkow - właśnie Santander leży i kwiczy, można się zalogować ale przelewu nie zrobisz. Rozumiem, że wg ciebie razem z ing i millenium należą do sreber rodowych pisu... Rolling Eyes

Nie masz przypadkiem biegunki od tej nienawiści?
Rolling Eyes

drutkow1

Cóż, ja w santander przelew zrobić mogę, widać mam lepszy komputer (strony farm trolli nie wpuściły mi wirusa ;P ).
Różnica jest taka, że jak im się pochraniła ta durna analiza historii, to w pół godziny problem zdiagnozowali, winowajcę wyłączyli i już wszystko działa. Ile wczoraj leżał żubr?
Milka też nie porównuj - zalediwe kilka godzin bez apki.
ing to akurat Twój ukochany bank - wg mnie to popierdółka, a wczorajsze kłopoty są odbiciem czwartkowych.
Któż więc nam na lidera niezawodności wyrasta? Może wymówisz to paskudne słowo na m?
skarbonka też się jakoś trzeyma, bo tam etap obecnie przeabiany w "repolonizowanych" mają dawno za sobą - obrośnięte jest to pijawkami, ale ludzi od roboty mają.

pepto

Ty tak na poważnie z taką analizą na podstawie jednego/dwóch wydarzeń? Shocked

Teraz to i u mnie Santander działa. Różnica między ing a mszrotem polega na tym, że pierwszy potrafi zwrócić prowizje za awaryjne transakcje klientów w tym dniu a mszrot do końca będzie twierdził, iż niedogodności występują tylko u niektórych klientów. Nie przypominam też sobie jakiejś gotowości do zwrotu prowizji klientom. Nawet podwójne księgowania kart płatniczych zwracali w drodze indywidualnych reklamacji - nie rozśmieszaj mnie drutek Laughing

drutkow1

kayoo, a którzy to prezesi ZBP byli bonzami za komuny? Co do obecnego zarządu, na wiki notki ma dwóch na trzech - obaj rocznik 55, więc za komuny mogli być najwyżej w ZMS, to raczej "pampersi" są.
Choć prawdziwy "pampers" to Marek Ch. ten to jest młodszy nawet ode mnie (tak samo prezes pekao - przypomina mi się mem z Petru robiącym facepalma i podpisem "gdybym zapisał się do PIS, dziś byłbym premierem" ;P ).

pepto

Ślepemu od ideologii można pod nos podstawić ale i tak nic nie zobaczy Wink

: [link widoczny dla zalogowanych]

drutkow1

To daj cytat, bo dalej nie widzę nic poza pracą prezesa w ZSMP i URM.
Lepiej zobacz, kogo Marek Ch. zrobił po 6 latach oczekiwania prezesem Krajowej SKOK. A ten nawet za niego nie poręczył...

pepto

Jak pisałem, ślepemu podstawisz pod nos to i tak nie zobaczy. A wystarczy kliknąć w link "więcej" przy każdym nazwisku. Choć są tam wersje mocno okrojone, więc dołożę z wikipedii. Zatem, oto Twój młody "fachowiec" w wieku "50 lat": [link widoczny dla zalogowanych]

Dziwnym trafem nie ma w wiki ale jest w notce ze strony ZBP, iż był działaczem SZSP tzn.:
[link widoczny dla zalogowanych]

No faktycznie - fachura pełną gębą i jaki młody Laughing

Taką oto tworzysz sobie wirtualną rzeczywistość drutku i w nią wierzysz :wink

drutkow1

A może byś przeczytał, że o tym SZSP czy innych ZMS pisałem wcześniej?
"50 lat" to chyba sam sobie na palcach policzyłeś, tyle że w takim razie brakuje Ci co najmniej jednego.
Rocznik 55 to nie jest 50 lat - i to już od 13 lat.
Nie był też "działaczem" ZSZP, bo był już na to za stary, czyli po studiach, tylko tam pracował na etacie.
Od upadku komuny minie zaraz 30 lat, więc jak ktoś ma 63 to za komuny mógł być najwyżej TW, na stanowiska nomenklaturowe był za młody, komuna nie była tak głupia jak PIS.
Dlatego pytam, kim oni za tej komuny tak strasznie byli?
I kto miałby takim prezesem być, Krupiński?

pepto

"Był tylko pracownikiem etatowym ZSZP" ... no raczej temu panu nie pomagasz drutek Laughing

Juz nie wnikam, skąd masz tak wszechstronną wiedzę, bo ten etap życia zawodowego naszego bohatera jest dość mocno skrywany i niejasny Wink

pominąłeś kolejny etap życia zawodowego:
W okresie od 1985 do 1991 był zatrudniony w Urzędzie Rady Ministrów, kolejno jako doradca Wiceprezesa Rady Ministrów ds. ochrony zdrowia i ubezpieczeń społecznych, dyrektor Gabinetu Ministra Członka Rady Ministrów – przewodniczącego Komitetu Społeczno–Politycznego Rady Ministrów. Podczas obrad „Okrągłego Stołu” pełnił funkcję sekretarza Stolika Związkowego. Następnie dyrektor Gabinetu Szefa Urzędu Rady Ministrów.

No nie wiem drutek ale w moim przekonaniu okres 1980-1991 to raczej nie liberalna gospodarka Laughing

I raczej nie był, jak twierdzisz, co najwyżej działaczem młodzieżowym.

drutkow1

Wg Twojej teorii ogólnego socjalizmu to właśnie 89 był rokiem najbardziej liberalnej gospodarki w PL, weszła wtedy w życie "ustawa Wilczka", którą potem coraz bardziej psuto, aż w końcu w całości w 2001 wymieniono.
30-stka do rządu, prosto z SZSP, musiała być niezła łapanka, ale i tak do Krupińskiego mu daleko.
Ale jeszcze raz pytam, jakim to zbrodniarzem komunistycznym był?

pepto

Nigdy nie twierdziłem, że ustawa wilczka była czymś wyjątkowym, no może dla komuchów bo można było zarejestrować DG a wcześniej tylko Izba rzemieślnicza i cechy rzemieślnicze. Dla towarzyszy może to i był przełom.
A dalszymi wywodami nie rozśmieszaj mnie drutkow. Każdy aparatczyk z tamtego okresu po prostu won z przestrzeni gospodarczej, przestrzeni politycznej, przestrzeni publicznej. To może ucywilizuje się ten kraj za jakiś czas.

wass

W związku z coraz większa zawodnością peopay postanowiłem wypróbować GooglePay (z apką mbankową). Trafiła się limitowana seria MC WOŚP, to zamówiłem. Jeszcze nie doszła, a już można ją "stokenizować" co też uczyniłem. Trochę niepokoiła mnie konieczność nadania PIN do karty, ale wg opisu plastik do momentu użycia chipa będzie nieaktywny (i taki jest w serwisie transakcyjnym).
Pierwsze wrażenia - działa dużo szybciej niż peopay. Wystarcza krótkie przyłożenie do terminala (w pekao czasem trwało to kilka sekund), nie trzeba odblokowywać telefonu - wystarczy wzbudzić ekran (w peopay musiałem odblokowywać telefon za każdym razem). No i niezawodność - na razie 100%. Nie wiem tylko jak z transakcjami offline (peopay na takie pozwala).

drutkow1

Offline w sensie EMV czy GSM?

Z moich obserwacji offline EMV w HCE nie występuje - zresztą jest też coraz rzadszy w plastikach. Może nie tyle sama możliwość, co stosowanie - więc wina byłaby terminali, choć z drugiej strony jak w tym samym terminalu jedna karta chodzi offline a druga nie, to już można podejrzewać kartę. Ostateczny test to pokład samolotu.

Nie wiem, jak jest z offline GSM w google pay, ale chyba jest jakaś pula. Na pewno nie potwierdza tego explicite jak peopay, santander czy milek.

mBąk rzeczywiście ma ciekawą możliwość dodania karty do GP przed jej otrzymaniem. Ale nadal trzeba mieć plastik. Tak samo jest w milku, choć tu na tych samych warunkach darmowości co KD w mBąku można mieć KK - z bonusami, a nawet platynę (upośledzoną).
Najciekawszy jest w tym santander z darmowymi kartami HCE do darmowego (bez plastiku) konta oraz darmowej KK (jeśli zamówisz przez telefon do końca roku). Co więcej, w przeciwieństwie do milka umożliwia też GP (oczywiście tyczy się to KK).