www.bank.fora.pl

drutkow1

Rzeczywiście kiszka kaszana, choć MC nie jest aż tak bardzo tragiczny, bo dla płatności w EUR nie ma tej dodatkowej prowizji. Ale dla pozostałych walut można się na platynie przejechać - albo trzeba iść w DCC, będzie taniej..
visa infinite też ma dodatkową prowizję - można się było tego po skarbonce spodziewać.
Kurs nie aż tak bandycki - biorą 2,5%, więc na tle złotówkowej konkurencji (nie licząc visy getoutu, pocztowego i turbokarty santander consumer) visa nie wypada aż tak źle, mc dla EUR również, ale dla innych porównywalny z citkiem i mBąkiem - 6%, drożej tylko w aliorze.

kayoo

Banki zarabiają w przypadku kart głównie na IF. Jak dla mnie, pobieranie haraczu (bez względu na jego wysokość) za przewalutowanie jest zdzierstwem, nie ma żadnego uzasadnienia. Podobnie było z roamingiem GSM i ta chciwość została ukrócona dopiero przez unijnych biurokratów, co było porażką bo pokazało, że mechanizmy rynkowe w UE nie działają.

drutkow1

Coś z tym IF zatrzymałeś się chyba kilka lat temu - jaki tam teraz zarobek z tych 0,2% od KD i 0,3% od KK?
To też zostało ukrócone przez biurokratów unijnych.
I tylko UE sobie z tym poradziła, tak samo jak z roamingiem GSM, bo w tych kwestiach nigdzie na świecie nie działają mechanizmy rynkowe, rządzą bowiem oligopole.
Teraz banki na kartach więcej zarabiają albo na osadzie - w przypadku KD - albo na biorących kredyt i płacących odsetki - dla KK. Oraz na pobocznych sprawach typu zdzierstwo za transakcje zagraniczne. Tą sprawę zapewne też dopiero UE rozwiąże, mechanizmy rynkowe i wynalazki typu rewolwer, curve czy N26 próbują, ale wychodzi im tylko połowicznie - choć bardzo dobrze, że są (ale takie curve psieje powoli niestety).
Ale że skarbonka jest ze zdzierstwem w środku stawki to mnie nieco zdziwiło.
Choć taki żubr jest, przynajmniej dla KD, na czele stawki - ale to akurat spadek po unicredito, którego jeszcze nie zdążyli popsuć (pewnie dlatego, że nie dali jednak kredytu Wielkiemu Deweloperowi Wink

kayoo

Mam pełną świadomość co do bieżących stawek IF. Zmienia to tylko sytuację o tyle, że złote żniwa dla banksterów się skończyły, ale przecież nie dopłacają do tego interesu Twisted Evil

. Z tego co pamiętam, prowizje bankowe w Polsce są ważną częścią ich przychodów, a są to kwoty po parę/parenaście złotych od klienta miesięcznie i sumarycznie to się składa na wiele milionów. Kilkuprocentowy IF to był łatwy zarobek, a teraz sytuacja znormalniała.
Krojenie klientów na kursach walutowych nie jest przypadłością wyłącznie ostatnich lat, bo taki citek czy rafi robi to od zawsze. Tylko realna konkurencja może to zmienć, a zanim fintechy znacząco uszczkną tego tortu jeszcze trochę potrwa. Zamiast tego mamy cały wysyp protez typu karta wielowalutowa, gdzie zazwyczaj klient jest robiony w rogi w tzw. kantorze banku, który taką kartę oferuje. Wyjątek od tego stanowią IKA i częściowo kupal. Nic jednak nie zastąpi wygody korzystania z karty kredytowej, ale ten luksus jest za drogi.

drutkow1

Z IF na KK nie zarobią, przecież skądś pieniądze na kredyt wziąć muszą - chyba że biorą z osadu, bo nawet najmarniejsze KO jednak 0,5% mają, a do KK trzeba to pomnożyć jeszcze przez jakieś 1,4.
Z kolei z zysku z osadu z KD muszą sfinansować wypłaty z bankomatów.
Oczywiście lepszy rydz niż nic, ale na wynik prowizyjny IF wpływa w nieznacznym stopniu, to są prowizje od udzielanych kredytów - dodatkowo ta część wystrzeliła w górę po wprowadzeniu ustawy antylichwiarskiej i obniżeniu stóp.

A jak chcesz KK za granicę to czekają getout, santander consumer, pocztowy - tylko brać i korzystać.

drutkow1

Trafiłem w milku na kolejne cuda - tym razem z wyciągami KK.
Jako że mają dziwny zwyczaj, iż pozwalają wybrać nie dzień końca cyklu, a "dzień spłaty", zmieniłem sobie cykl z od 6. do 5. dnia miesiąca na pokrywający się z miesiącem kalendarzowym.
No i zonk - jako ze kazałem to zrobić 1 lutego, zmiana miała obowiązywać dopiero od 1 marca, pierwszy cykl miał trwać gdzieś od połowy stycznia (data wydania karty, bo od razu można płacić apką) do 5 lutego, drugi od 6 lutego do 28 lutego, a trzeci to miał być cały marzec. Tylko po 5 lutego nie mogłem znaleźć nigdzie wyciągu.
Okazało się, że jak weźmie się cykl pokrywający się z miesiącem kalendarzowym, i ma się też konto, to dołączają wyciąg z KK do wyciągu z konta, tzw. "wyciągu łączonego", bo jest tam też wyciąg z konta oszczędnościowego.
Ale taka zmiana powoduje, że "osobny" wyciąg jest kasowany i nie będzie wygenerowany.
Mają mi w ramach reklamacji przysłać bezpłatnie kopię, zobaczymy jeszcze, czy dadzą radę mailem w pdf czy też pocztą przyjdzie.
Sam się temu dziwię opisując - kto na takie dziwaczne pomysły wpada?

drutkow1

pepto, gdzie jesteś?
Mi już żubr zdążył odpowiedzieć, że ta druga stówka to "dodatkowa nagroda" - a wciąż nie wiem, jak z Twoją stówką.

Mam jeszcze dla Was dwie historie porównawcze z zamykaniem KK.
bgż jest tu szybkim billem - ledwo 18 lutego zdążyłem zobaczyć kartę o statusie "zastrzeżona", bo 21 lutego już nie było w systemie po niej śladu.
ing zaś odwrotnie - karta zamknięta pod koniec grudnia, wciąż jako "zamknięta" wisi w systemie - i wciąż wystawiają do niej wyciągi! I wg odpowiedzi ma tak być - przez 90 dni po zamknięciu widoczna w systemie i z wystawianymi wyciągami...

pepto

Jestem, jestem Cool

Straciłem sztrucla w kolizji i musiałem poświęcić czas na zdobycie innego wozidła. Udało się i jestem znowu z Wami Laughing

Składałem reklamację na brak 100 z promo. Jak pamiętasz, pominąłem procedurę infolinii przy zakładaniu konta. Wysmażyłem reklamację z powołaniem na zapisy regulaminu. Przedwczoraj pojawiła się 100 z promo na koncie w Żubrze, nie mam odpowiedzi na reklamację jeszcze ale kasa jest.

Kurde - też chcę kolejną, jak Ty. Może wysmażę kolejną reklamację i powołam się na Twój przypadek Laughing

No faktem jest, że jeszcze z konta firmowego Pekao czeka mnie kolejne 100 zł promo ale to dopiero za miesiąc.

Musze jeszcze wysmażyć pismo do LC o odszkodowanie za bezprawne przetwarzanie moich danych osobowych w ST Idea Banku...

drutkow1

Fiufiu, to się żubr zachował - ciekawe, czy ta moja druga stówka wzięła się właśnie z dwukrotnej rejestracji w promo - raz na infolinii, z nieskutecznym umówieniem w oddziale, w którym nic nie załatwiłem - i drugi raz przez panie w dużo biedniejszym oddziale z wyglądu, ale z o wiele sensowniejszą załogą?
W każdym razie plan wykonany w 300% Wink