www.bank.fora.pl

kayoo

Drutkow dosyć długo produkował się na temat wymiany kk w citku, natomiast moja historia jest dużo krótsza.
Miałem w milku złotego MC z limitem 10k i głównym powodem użytkowania tej karty było ubezpieczenie podróżne. Milkowa platyna, przy takich samych warunkach zwolnienia z opłaty miesięcznej daje podwojony limit względem golda. Dlatego było to dla mnie warte zachodu. Na infolinii nic nie można było załatwić. Poszedłem więc do oddziału i mimochodem rzuciłem, że niedługo zrezygnuję z ich golda. Panienka poklikała i najpierw okazało sięże bez problemu podniosła mi limit karty do 21k (minimalny limit na platynę wynosi 20k). I od razu umówiliśmy się na drugie spotkanie (chyba po 2 dniach) na złożenie wniosku o zmianę karty. Wniosek poszedł i kartę dostałem.
Co mi się w tym wszystkim najbardziej podobało, to że decyzje były widoczne w ST już po kilku godzinach, jeszcze przed przetwarzaniem nocnym.

drutkow1

Co bank to obyczaj.
W citku wszystko pięknie można załatwić przez pocztę wewnętrzną w ST, choć trzeba trochę cierpliwości - albo ew. telefonicznie - zresztą u nich o oddział niełatwo. I wydaje się, że u nich te 3 kanały mocno ze sobą konkurują.
Zaś zapewne w bankach "oddziałowych", jak milek czy żaba, trzeba po prostu trafić na dobrą panią. Choć to też jest pewnego rodzaju losowanie, wybrać sobie nie można - choć w życiu można się wiele razy przekonać, że wybór wizualny nie musi się przekładać na kompetencje...
Mi milek nie chciał dać na wejściu limitu na platynę, proponowali jedynie chyba koło 13k (ale miałem już wtedy db na 20k i citka na 15k albo i 20k), a nie chciało mi się robić nawet 5 pyknięć na miesiąc, żeby "tworzyć relację". Ale żałuję, że db jest przejmowane przez żabę, a nie przez milka, KK w żabie już mam, więc ta z db poszła do szuflady z obniżonym limitem i do końca roku służy jako awaryjna, a potem pewnie trzeba będzie zamknąć - może wtedy spróbuję z milkiem...
Daj znać jak dostaniesz plastik, ciekawy jestem jak wygląda na żywo, z renderów wydaje mi się nieco błyszcząco-damska ;P

kayoo

Kartę już mam. Jedyna ciekawostka była taka, że musiałem ją odebrać w oddziale, bo tylko taka opcja wyświetliła się pani w oddziale. Na szczęscie nie mam daleko.
Wygląd jest mniej wiećej, jak napisałeś, błyszcząca z dużymi srebrnymi napisami, czyli taki troche bankowy kicz. Nie ma to dla mnie znaczenia. Kartę mam podpiętą do płatności HCE, i co szczególnie ważne, mogę nią bezprowizyjnie zasilać konto Revoluta.

kayoo

Milek wystawił mnie na próbę, ale ostatecznie umiał się znaleźć dział retencji. Z pewnych względów musiałem zmienić dzień zamknięcia cyklu kk, ale za to bank kasuje opłatę. Zadzwoniłem więc na infolinię i wyłożyłem sprawę: chcę zmienić ten dzień ale bez ponoszenia opłaty taryfowej. Jeżeli mnie z niej nie zwolnią, to wypowiadam umowę karty platynowej. Infolinka puściła mi muzyczkę i po paru minutach odezwała się i... przyjęła rezygnację z karty Shocked

. No dobra, nie wycofałem się, bo w ciągu 30-dniowego okresu wypowiedzenia zawsze mogę tę dyspozycję anulować, bo tak naprawdę, to chciałem tę kartę utrzymać. Dałem im czas i się nie zawiodłem Cool

. Chyba po 4 dniach zadzwonili do mnie z działu retencji i pan po wysłuchaniu powodu rezygnacji z westchnieniem stwierdził, że bez problemu może moją dyspozycję wykonać bez obciążenia opłatą. Przy okazji ponarzekałem na tragiczne kursy walutowe dla transakcji zagranicznych, jako kontrprzykład podałem platynę z PKOBP i oczywiście Revoluta. Z rozmowy tej odniosłem wrażenie graniczące z pewnością, że banksterzy zauważyli tych 600k użytkowników Revoluta w Polsce ale ciągle jest to taki gorący ziemniak przerzucany z jednej ręki do drugiej, a rozwiązanie jest dziecinnie proste...

drutkow1

O, a sprawdziłeś, czy nie zastrzegli Ci karty?
Ja miałem tak, że 30-dniowe wypowiedzenie - czyli że karta działa normalnie jeszcze 30 dni, potem jest zastrzegana, ale jeszcze jest czas na ew. spłatę - to tylko w oddziale (sic!), a przez telefon to karta od razu zastrzegana, a rachunek będzie zamknięty na koniec cyklu, jeśli karta będzie spłacona, albo po GP, jeśli nie - i nie wiem, czy takie wypowiedzenie da się odwołać. Z tego wynika też, że w ST nie ma ostatniego wycjągu, jeśli spłacisz przed końcem cyklu, bo z dniem zamknięcia znika wszystko dotyczące tej KK, w tym ostatni wyciąg - już dwa razy pisałem na to reklamację.
I tak się zastanawiałem, czy to prawda, czy też pan z działu retencji się na mnie wkurzył za nieprzyjęcie propozycji - bo z tym też inaczej miałeś, ja jak zadzwoniłem zamknąć, to milleLinka pierwszego kontaktu od razu do działu retencji przekierowała. Może jak Ty dzwoniłeś, to retencja była akurat zajęta... Albo w ogóle wypowiedzenia nie wpisali w system - tylko "przyjęli do rozpatrzenia"...

kayoo

Coś w tym stylu. W ST karta była aktywna, korzystałem z niej, zniknęła za to z apki, ale gdy testowałem transakcje telefonem, obciążany był rachunek dotychczasowej kk. W ST pod opisem i zielonym punkcikiem, że karta jest aktywna, napisali, że karta jest w okresie 30-dniowego wypowiedzenia i bank przetwarza tę dyspozycję. Tak było przez cały czas do kontaktu z działem retencji, potem oczywiście zniknęło. Infolinka mówiła, że karta zostanie zamknięta po wygenerowaniu pierwszego wyciągu z saldem zerowym.
A wszystkie te manewry z milkiem były po to, żeby kk citka odłożyć do szuflady i korzystać z platyn kupalowej i milkowej na przemian po 2 tygodnie Smile

.

drutkow1

A, to to pewnie, już od dawna wydłużam sobie w ten sposób GP - czy też średni czas korzystania z kredytu 0%, podczas gdy kasa, którą w innym wypadku bym już wydał, leży na koncie oszczędnościowym.
A nawet bardziej - teraz mam 4 KK - z okresem od 1 oraz do 10, 15 i 25.
Choć ważniejszy jest dzień spłaty - GP są od 21 do 27 dni, więc milkowa z okresem od 1 i citkowa z okresem do 25 mają spłatę w sąsiednich dniach.
Z tej z do 1 póki co nie korzystam, bo od pierwszego do osiągnięcia limitu działają debetówka i blik milka z moneybackiem.
I rzeczywiście nie ma co mnożyć tych kart ponad 2 - bo do kompletu trzeba mieć dla n-1 osobne konta oszczędnościowe (ew. dla n - bo dla n-1 tylko wtedy, gdy dzień spłaty jednej z kart przypada na dzień comiesięcznego wpływu) - więc ta od 1. to zabawka z milka z rezerwą na ew. ubezpieczenie podróżne, max. na rok - przez ten czas bezpłatna za 1 pyk/mc, a ta do 15. to platyna kupalowa żony.
A moje to ta do 10. - spłacana po wpływie kolejnej pensji - i do 25. (w citku już ze 4 razy zmieniałem), której spłata czeka na oszczędnościowym.

A z KK citka w szufladzie uważaj - w końcu zadzwonią i zaszantażują ;>

kayoo

Poddam citka częściowemu testowi szufladowemu, tj. zrobię pewnie co jakiś czas jedną dwie transakcje podczas tankowania na BP. Różnica będzie zauważalna, bo jak dotąd w każdym cyklu było po parę tysiaków, a teraz albo zero albo kilkaset zetów.
W raportach PRnews widać, że citkowi spada liczba kk, mimo bezpłatnej Simplicity w ofercie. Ostatnio trochę korespondowałem z bankiem poprzez ST, a to narzekałem na partnera cobrandowego (usiłują w chamski sposób wyłudzić zgodę na nieograniczone przetwarzanie danych, np. blokując dostęp do kuponów premiowych), a ostatnio na niedziałające aktualizacje apki mobilnej. Podczas mojej ostatniej rozmowy na Citiphone, infolinka wygadała się, że jest dużo skarg na te aktualizacje. Sama apka też graniczy z beznadziejnością, dodajmy do tego powiadomienia o ruchach na koncie przesyłane z bardzo dużym opóźnieniem.