www.bank.fora.pl

kayoo

[link widoczny dla zalogowanych]
Po zastanowieniu się, stwierdziłem, że informacja o kosztach zarządzania jednostkami TFI, jakie ponosi klient powinna być podana w sposób absolutnie jednoznaczny. Sprawą wtórną jest, czy klient będzie za te usługi płacić oddzielnie, czy też będzie to potrącane z jego salda w TFI. Skłaniam się ku temu pierwszemu rozwiązaniu.
Obecnie jest to w Polsce mocno zachachmęcone: klient płaci/nie płaci prowizję za zakup jednostek udziałowych i dostaje informację, że koszty zarządzania danego funduszu wynoszą x%.
W praktyce, czego doświadczyłem osobiście w funduszach NN, zdarzają się takie cuda, że na wykresach i w statystykach TFI jest jakiś wzrost wartości udziałów, a z moich obliczeń za ten okres, realny wzrost wynosił 1/4 tych oficjalnych wartości.

drutkow1

To, ile wyjdzie dla klienta, oczywiście zależy od długości tego okresu oraz prowizji za zarządzanie.
Fatalne jest, że UE musi walczyć z takimi matactwami.
A ludzie jeszcze powierzają im swoją kasę - ciekawe swoją drogą, czy jak zobaczą wyraźnie, ile "zyskują" i ile ich to kosztuje, to polikwidują?

kayoo

drutkow1

Oczywiście że nieścisłe - właśnie to chciałem pokazać.
Jak ustawisz sobie 3 miesiące i wzrośnie o 5% to naprawdę zyskujesz więcej, a jak ustawisz rok i też wzrośnie o 5%, to zyskujesz mniej, bo w tym czasie zapłacisz 4 razy więcej za zarządzanie.
Oczywiście, że powinien być jeden wzór sprawozdania.
I oczywiste jest chyba również to, dlaczego go nie ma, jeśli nie jest narzucony z góry.