www.bank.fora.pl

kayoo

Na wstępie jedno zastrzeżenie, że chodzi o konta klasy gold i platyna, a nie private banking dla klientów z wielomilionowymi aktywami.
Konto Aquarius miałem przez lata w Multibanku/mBanku. Po pierwsze, dużą różnicę robi taki, a nie inny opiekun. Miałem ich po kolei trzech. W zasadzie do żadnego z nich nie można było się przyczepić, ale tylko z jednym była naprawdę doskonała współpraca. Jego zwolnienie było jednym (nie jedynym) z powodów mojego definitywnego rozstania z mBankiem. Tych kilkanaście lat temu oferta Aquarius rzeczywiście była lepsza od standardowej: KD z wszystkimi bankomatami za free, lepsze karty kredytowe, lepsze warunki dla kredytu odnawialnego. Ponadto doradca często był w stanie przepchnąć jeszcze lepsze warunki od standardowych Aq.
Byłem też obsługiwany jako klient premium w citku i Raiffeisenie. W żadnym z tych banków nie miałem konta 'prestiżowego'. W citku status ten przyznali mi z racji obsługi IKE w TFI, a w rafim z tytułu posiadania kk MC Class&Club. W citku byłem w zasadzie anonimowym klientem, moje wizyty były wymuszone zarządzaniem funduszami inwestycyjnymi i za każdym razem u innego doradcy. Różnica w obsłudze w porównaniu do przeciętnego klienta była taka, że wszystko odbywało się w przytulnym boxie na piętrze, napoje i co najważniejsze, bezpłatny parking w samym centrum Poznania.
Z kolei w rafim, podobnie jak w mB, wszystko zależało od doradcy. Kiedy przyznali mi kk, po wypełnieniu wniosku okazało się, że jeszcze brakował jakiś podpis, pani sama pofatygowała się do mnie do domu, żeby to uzupełnić. W oddziale oczywiście kawa, i paradoks polegał na tym, że miałem zwykłe konto, ale pozostałe produkty wyższej kategorii: kk i R-dilera do wymiany walut. Kiedy jednak ta pani poszła na urlop macierzyński, czar prysł, a jak to mówiła nieżyjąca już ciotka "pierun czasł w karmelki".
Robiłem też podchody do konta Aurum/Platinum w PKO BP kiedy jeszcze miałem Aquariusa, ale oprócz miernej oferty zniechęcili mnie żenującymi warunkami lokalowymi obsługi klienta.
Rozwodzę się nad tymi zaszłościami historycznymi, bo obecnie mam najzwyklejsze konta i generalnie na obsługę nie narzekam. Co prawda moja aktywność bankowa to w 95% internet i apka mobilna, ale zdarza mi się coś załatwiać w oddziale raz - dwa razy do roku. Najwyżej cenię sobie tutaj obsługę w Millenium i to bez względu na oddział, bo załatwiałem różne rzeczy w trzech różnych. Jakość jak dla mnie porównywalna z Aquariusem. Sympatycznie jest też w Aliorze, ale tutaj znów zależy do kogo się trafi. I na koniec WBK-Santander, gdzie obsługę oceniam neutralnie, tj ani źle, ani dobrze, głównie z powodu długiego czekania w kolejce.
Końcowa konstatacja jest taka, że w zasadzie będąc klientem klasy 'budżet' mam interesujące mnie produkty, platynowe kk i podstawowe konta bez opłat, IKA z dodatkami do wyjazdów poza Polskę, więc po co te 'prestiżowe' konta Question

drutkow1

A gdzie masz KD 3*0?
Wiem, że w IKA, ale to fartowna nowość, oby nie popsuli.
Oczywiście można gadać o bliku i to już prawie to samo, ale wciąż prawie.
Przydatne bywają też darmowe express elixir - santi ma to w koncie budżet, ale chyba tylko santi, bo np. idea od listopada wycofuje (a i tak były tylko 2 na miesiąc).
Więc nie licząc IKA, nesta, idek i getoutu jest wybór - albo 3*0 za "aktywność" debetówką (i czasem również pewien ping-pong) na "budżecie" albo jedynie za większy ping-pong na "premium".

No i są jeszcze debetówki bez prowizji za granicą i z darmowymi bankomatami zagranicznymi.
żubr w "budżecie" i mBąk w premium - min. pół roku w promo za darmo, a dla "nowych" - 2 lata (jest jeszcze visa getout - ale to anegdota i nie wiem, jak z bankomatami).
A to akurat coś dla Ciebie - wg mnie lepsze niż codzienne dokupywanie euro.
Tym bardziej, że akurat w te wakacje nadwyżka euro dała zarobić ;>

kayoo

Drutek, wiele, wiele razy podkreślałem, że debetówka to dla mnie jedynie karta bankomatowa. Pożytecznym jej erzacem jest blik, dlatego karty debetowe mnie zupełnie nie interesują. Zarówno Alior jak i kupal dają wypłaty bankomatowe we wszystkich maszynach bez prowizji, więc w razie potrzeby z tego korzystam.
A jako 'zdegradowany' Sad

klient premium nie odczuwam gorszej obsługi i nie widzę żadnych benefitów, aby ubiegać się o konto 'prestiżowe'. Może ktoś mnie wyprowadzi z błędu. Rolling Eyes

drutkow1

A co z visą świat?
Nie oczerniaj debetówek, za granicą płacisz, a blika tam sobie możesz - kod wygenerować i tyle ;P

"Premium" to zawsze były tylko bajki o "prestiżu" dla nowobogackich, żeby ich doić.
A private bankingu w lion's nie posmakowałeś (i to dosłownie, chodzi o catering Wink

) - a polecałem, by korzystać, póki dają ;> Kosztowało tylko miesiąc strachu o 10k lokaty ;P

kayoo

Wiadomo, że blik jest do użytku krajowego. Do wypłat bankomatowych zagranicą mam Revoluta i i dwie debetówki (multi + USD) z IKA. A do tego konto premium nie jest potrzebne. Debetówek krajowych nie 'oczerniam', tylko nie są mi pod żadnym względem potrzebne. Ale banksterzy i na to mają sposób, bo często konto ma w pakiecie obowiązkowo kartę np. (360 w milku), albo nawet jak nie bierzesz fizycznego plastiku to analogiczny wymóg transakcyjności trzeba wyrobić blikiem (pekaosa).

pepto

Uprzedziłeś mnie, kayoo, w tym ostatnim postem. Konta premium to przede wszystkim brak warunku bezpłatności w postaci obrotu KD lub BLIK.
Na tym tle wyróżniał się bzwbk kartą bankomatową z której już santander zrezygnował. Ja na szczęście mam.
Jako użytkownik KK zawsze wybiorę np. aurum z pingpongiem na 9k zamiast konto budżet z wymaganym obrotem KD/BLIK na np. 300 zł.

I mimo wszystko status premium jednak gwarantuje nieco lepszą obsługę tj. oddzielna infolinię z szybszą obsługą etc. bazuję tutaj na doświadczeniach z Aurum pkobp i Premium ING.

Błędem jest ocena kont premium na podstawie Aquariusa - miałem to konto w mbanku, goowniany bank, to i konta premium lipne i goowniane.

drutkow1

IKA + revolut to trochę mało na zagraniczne bankomaty - tzn. prawie na pewno na planowane wypłaty, ew. mogą być na sytuacje awaryjne.
Oczywiście lekarstwem nie musi być od razu "premium", czyli visa świat z mKontem - bo można wziąć też debetówkę żubra albo visę getoutu - a różnica jest taka, że mBąkowe "premium" wymaga tylko wpływu do bezpłatności (a debetówka za darmo w promocji), zaś "zwyklaki" getoutu i żubra "aktywności" kartowej.

Pomijając więc to, że żubr ma dobre warunki konta (oraz pomijając to, że skorzystanie wymaga kopania się z żubrem - polecam jedynie bankomaty, dzisiaj wypłacił mi nowiuśkie stówki, nawet numery seryjne po kolei Wink

) to plastik warto mieć tym bardziej, mając konto - i mimo wszystko jednak o wiele bardziej polegałbym na możliwości wypłaty z bankomatu plastikiem niż blikiem (tym bardziej, że blika jeszcze nie wszyscy obsługują, zwłaszcza na prowincji).

Co do milka to pytałem, i do konta 360 junior debetówka nie jest wymagana, więc zapewne też do "dorosłego" 360 - jak chcesz pewności, to zapytam.
Różnica taka, że jak chcesz mieć leżące konto i płacić za nie, to bez debetówki płacisz mniej.
Ew. jeśli chcesz mniej ryzykować w wypadku, że zapomnisz o warunkach - to bez debetówki też będzie taniej, a konta nadal można mieć darmowe za 1 płatność blikiem.

@pepto - a jakiej to "obsługi" lepsze się spodziewasz? Co chcesz załatwiać z białkiem, czego nie da się zdalnie?

drutkow1

A, nie napisałem jeszcze, że kupal zakwalifikował mnie do segmentu "potencjalnego select" ;>
Tak się wyrazili po 5 wiadomościach z pytaniami, co to znaczy, że w "twoje sprawy" pojawili mi się "dedykowani doradcy".
Ale podobno to nie tak łatwo, że wystarczy mieć platynę (mimo że wysyłają w papeterii świecącej z wielkim logo select) - ważne są niby wpływy i depozyty, i to sprawdzane przez kilka miesięcy.
Na stronie jednak ten "status" nie daje żadnych cudów, wypisane zalety to praktycznie zalety platynowej KK - cóż, nic dziwnego, skoro do statusu "select" trzeba 10k wpływu miesięcznie, to bez problemu wtedy platynę można dostać nawet bez klika.

Podsumowałbym tak - "ogólnie" "premium" to takie pitu-pitu - ale czasem warto się ofercie przyjrzeć, bo warunki mogą wcale nie być wygórowane, a coś ciekawego, normalnie niedostępnego, dostać można.
Heh, czasem też warto nawet popatrzeć na "private bankiing" - choć zapewne drugie coś takiego jak lion's już nie powstanie, a szkoda, bo jednak darmowa "czarna" KK to byłoby coś...

kayoo

Krótko po wprowadzeniu do oferty konta 360 dowiadywałem się, czy można zrezygnować z karty i odpowiedź z banku była, że nie bo karta jest integralną częścią pakietu.
Co do kupala pod względem oceny i klasyfikacji klienta, odnoszę wrażenie graniczące z pewnością, że ciągle jeszcze ogarniają jedynie część post-WBK. W DB miałem przecież przez kilka lat rachunek maklerski z poziomem aktywów znacznie przekraczającym przyznany mi ostatnio limit na platynie i tak jest obecnie. Nikt jednak tej części nie brał pod uwagę, dlatego przezornie pingpong robiłem na koncie Jakie Chcę (WBK) i chyba tylko na tej podstawie przyznali mi tę kk.
Gotówkę zagranicą wykorzystuję w ograniczonym zakresie. Jeżeli to możliwe, zaopatruję się w walutę (gotówkę) w kraju; w przypadku do państw o walutach egzotycznych zaopatruję się w dolary lub euro. Natomiast 80% wydatków na miejscu reguluję kartami. Dlatego pod względem profilu użytkownika różnimy się z drutkiem, bo Revolut i IKA jako backup najzupełniej mi wystarczają. Jeszcze w czasach przed-Revolutowych w Chorwacji wystarczyła mi jedna wypłata kartą dolarową, w zanadrzu miałem jeszcze kd euro. Co prawda wtedy miałem jeszcze kk rozliczaną normalnie, tj. po kursie MC i milkowego Amexa.
Tyle spraw gotówkowo-bankomatowych zagranicą, bo odbiegamy od meritum sprawy, czyli mieć/nie mieć konta prestiżowego. W moim odczuciu jest to zupełnie zbędne. Z kolei do oceny jakości Aquariusa biorę pod uwagę okres, gdy było to jeszcze jakieś wyróżnienie, czyli gdy jako oddzielna marka funkcjonował Multibank. Potem, jak niestety przewidywałem, w mBanku wszystko to zeszło na psy. Być może, gdybym był bardziej uzależniony od obsługi w oddziale, miałoby to większe znaczenie, ale nawet w kupalu ten raz-dwa razy do roku mogę się pointegrować z kolejkowiczami Wink

. W milku zawsze mam obsługę bez kolejki, a w Aliorze czekałem do kasy jak każdy klient bez względu na kategorię. Można na to patrzeć i oceniać z dwóch przeciwstawnych stron: albo generalnie obsługa nawet zwykłych kont tak się poprawiła Very Happy

, albo konta premium są obsługiwane tak beznadziejnie Evil or Very Mad

. Idąc dalej, w swoim życiu etap zadłuzania mam już z sobą, teraz interesują mnie głównie inwestycje, a w żadnym ze wspomnianych przeze mnie banków nie byli mi w stanie zaproponować warunków lepszych niż standardowe. Więc po co?

pepto

Nie różnimy się w ocenie zbytnio. Mamy jedynie różne priorytety. Ja korzystam z kont premium (pkobp, ing) dla 3x0. Dla niczego więcej. Jestem detalistą, otrzymuję gotówkę i muszę wpłacać w maszynach a np. santi nie udostępnia BLIK w kontach biznes, więc KD niezbędna etc. Można by mnożyć więcej przykładów, gdzie KD jest dla mnie przydatna a nie mam ochoty nią machać aby wyrabiać jakieś limity.
Ty masz w millku konto internetowe, którego nie ma już od dawna w ofercie. ja mam 360 i ta jedna transakcja naprawdę jest upierdliwa bo muszę o niej pamiętać! dlatego 3x0 jest dla mnie istotne i jestem dla tego warunku w stanie posiadać konto premium.

@drutkow
nie miałem na myśli obsługi w placówce, klienci premium mają osobna infolinię i z mojego doświadczenia wynika, iz połączenie jest szybciej realizowane. Shocked

drutkow1

Hmm, przypomnę (być może) unikalną cechę mBąka, czyli możliwość wpłacania zastrzeżoną debetówką. Ma to jakikolwiek inny bank?
Choć w sumie można też spytać, czy ma to też wciąż mBąk - z jednej strony, czy tego nie zlikwidowali, a z drugiej, czy nie miało to sensu jedynie w czasach wpłatomatów - bo obecne wpłato-bankomaty na wejściu pytają o PIN, więc jeśli od razu sprawdzają go w banku to wpłata zastrzeżoną kartą może nie przejść.

milka o obowiązkowość debetówki do konta 360 zapytałem - ale nawet jak nie trzeba to raz blikiem też trza zapłacić.
Ale w takim razie dlaczego nie konto premium w milku? OIDP też wymaga jedynie 10k wpływu. Czy jednak coś daje oprócz 3*0 - nie pamiętam.

@kayoo - może więc już czas na krok dalej, nie burackie "premium", tylko "private banking" albo "wealth management"? Choć tutaj trzeba już mieć min. 1M aktywów - a w takim citku dla "gold private" nawet 3M.
kupala właściwie mógłbyś postawić do pionu propozycją podpisania umowy select - bo podobno coś takiego jest - oczywiście od select daleko jeszcze do "private", ale mógłbyś przynajmniej sprawdzić, czy to coś daje - bo kosztować raczej nie będzie. Nie żebym się czegoś spodziewał, ale może w poznańskim oddziale będzie lepiej ;>
Albo spróbować póki co z citi "zwykłym" gold (wczoraj widziałem laskę płacącą taką kartą za bilet w tramwaju Wink

) - bo tu dla bezpłatności wystarczy 300k (a za polecenie można - czy też można było - dostać 2k wisienek - a za "gold private" 7k, więc jakbyś chciał, to koniecznie daj znać, podzielimy się Wink

) - choć do tego przymiarki już chyba robiłeś.

Coś takiego jak lion's już się nie urodzi (idea od 18 listopada wylatuje chyba ze SWIFT, zamykają wszystkie rachunki walutowe oprócz euro, dobrze, że choć w SEPA zostają) - można jeszcze spróbować zabawy ze wschodnim bankiem cukrownictwa, czyli niby "noble" - ale to jednak getout.
Więc to tylko dla mających czas na takie zabawy.

Na mnie się mBąk chyba obraził za złożenie wypowiedzenia mkonta intensive - jeszcze je mam, ale na mPartyLine "doradcy" głupsi niż poprzednio.
Znów trolluję ich o kartę kredytową - taką niby do mkonta, choć to g.. prawda, wcale nie trzeba mieć - bo w promo jest darmowe wydanie. I znów chcą PEŁNĄ historię konta za 6 miesięcy - i to jeszcze przyniesioną na wydruku do oddziału. Poprzednio udało mi się uzyskać tyle, że można było mailem - choć oczywiście nie wysłałem - teraz na dwie próby dwie niezależne mLinki twierdziły, że trzeba przynieść i już. No to dziś zaniosłem - oczywiście nie pełną (sprawdziłem - 39 stron - może by tak po 4 strony na kartce drukować?), tylko same wpływy wynagrodzenia. A tu pani mi mówi, że ona to musi zobaczyć na komputerze, inaczej nie może potwierdzić, że to dostała. I jeszcze mi kit wciskała, że miałem to napisane w mailu - że albo będzie sprawdzone w ST przez pracownika w oddziale albo ma być z podpisem i pieczątką z banku wystawiającego. Tak mnie tym zastrzeliła, że poszedłem do domu i przeczytałem jeszcze raz tego maila, bo może naprawdę nie doczytałem? Ale nie, ani słowa o tym, więc poszedłem jeszcze raz - to mi zaczęła tłumaczyć, jak należy rozumieć "bezpośredni wydruk" wg języka polsko-mBąkowego.
Miałem dosyć, więc pokazałem jej tego PDFa na tablecie oraz to, że się zalogowałem do kupala - równie dobrze mógłby to być screenshot.
Co za debil coś takiego wymyślił?
Wkurzałem się, że rzeczywiście mają mi zamiar w obcym ST grzebać - a tu takie coś, co do niczego nie służy...
Ale uzyskałem tyle, że wydruk (pewnie zeskanowany) pójdzie do analityka, ciekawe, co powie na historię konta z samymi wpływami - dobrze, że nie ma sald po operacji (a narzekałem na to, widać nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło) więc można wciskać kit, że na to konto pensja wpływa i tam sobie leży - bo co, ktoś mi zabroni? Wink

Ciekawy jestem, czy dostanę tą kartę - jeśli tak, to poczekam tydzień, aż wyślą, żeby mieć do kolekcji, i pójdę z "odstąpieniem od umowy kredytowej podpisanej na odległość" - no chyba że nie będą tacy głupi, żeby umowę w ST wystawić, tylko każą pójść do oddziału...

drutkow1

mlek twierdzi, że debetówki do konta 360 mieć nie trzeba - rezygnacja na infolinii lub w oddziale.
Podobno wpłacać zastrzeżoną nie można. Naprawdę jestem ciekawy, czy mBąkową nadal można (coś mi się przypomina, że było o tym, że zastrzeżona może być, ale nie może upłynąć termin ważności - echh, to są jaja Wink

), ale eksperymentować się w tym temacie nieco jednak boję ;>

pepto

drutkow1

A Ty też jesteś "platynowcem" w kupalu? Już mi się to wszystko w głowie nie mieści ;>
Tak czy siak być może jesteś już wyżej niż ja, czyli "select" - choć jeszcze bez umowy, a ja jedynie "potencjalny select" Wink

Bo do mnie nikt nie dzwonił, pojawili się tylko w "twoje sprawy" w ST (jakbym przez pomyłkę nie kliknął to bym do tej pory nie wiedział) - a Ty masz tam ich konterfekty? Ale ja platynę skasowałem, mam teraz tylko dodatkową, a "klik" zniknął, kupal się obraził ;P

Za to mBąka udało się strollować, "pełna historia" zawierająca jedynie wpływy wynagrodzenia (narzekałem, że w "nowej" historii przy operacjach nie ma salda po operacji - widać naprawdę nie ma tego złego co by na dobre jakoś nie wyszło, w tym przypadku było to przydatne) wystarczyła do pozytywnej decyzji. A już chciałem ustawiać codzienne zlecenia stałe, żeby za 6 miesięcy historia miała nie 39, a 349 stron - oczywiście do wydrukowania w oddziale ;P Albo przelewać pensję na drugi ROR z opisem "żeby się mBąkowe głąby udławiły i po*ały"...
Wczoraj egzaminowałem mLinki z regulaminu - i niestety znaleźli zapis (i podali paragraf), który mówi o możliwości rozwiązania umowy KK przez bank, jeśli ta KK "jest dedykowana" do określonego typu rachunku.
Jako że pojutrze moje mKonto będzie już zamknięte, to nawet nie chce mi się umowy podpisywać - tym bardziej, że głąby każą to robić w oddziale.
Ale na pewno sprawdzę, czy do wnioskowania mKonto trzeba mieć, promo jest do stycznia ;>
No i muszę się zastanowić, jak w takiej sytuacji formułować skargę do RF i UOKiK.

drutkow1

Aha, i jeszcze w temacie rzuciły mi się w oczy wisienki "premium" - czyli wakacyjna promo platyny kupalowej (@kayoo, być może mogłeś się załapać).
Jak to zwykle bywa, warunki premium ale nagroda standard - czyli trzeba platyną wydać przez 3 miesiące 5k żeby dostać 300zł zwrotu.
Wiadomo, że nagroda zawsze OK, ale zdecydowanie lepiej brać simplicity.
Ciekawe, czy będa to powtarzać, bo wg mnie trochę się ośmieszyli.