www.bank.fora.pl

kayoo

[link widoczny dla zalogowanych]

Jestem na tyle konserwatywny, że nie zamierzam korzystać z płatności w oparciu o Androida, iOS, czy Googla. Moje zaufanie do banków jest bardziej niż ograniczone, ale jednak banki zobowiązane są do zachowania pewnych standardów co do płatności i ochrony danych osobowych. Google czy Apple nie są instytucjami bankowymi i zwłaszcza dla googla priorytetem jest profilowanie klientów, żeby wciskać im reklamy.
Jest to na szczęście dla mnie problem czysto wirtualny, bo nie mam karty w Aliorze. Do płatności HCE mam podpiętą kk milka i z powodu ograniczeń systemowych tylko w tym banku dokonuję takich płatności.

drutkow1

Hmm, HCE masz tylko w skarbonce, żubrze, kupalu i milku.
W sumie niby tylko, a wcale nie tak mało.
A czemu w santim nie korzystasz?

kayoo

drutkow1

A, więc to nie kwestia techniczna, tylko lenistwa Wink

Choć z użyciem google pay byłoby chyba podobnie - nie ma chyba jeszcze takiej opcji, żeby wybierać kartę na zablokowanym ekranie, np. po pierwszym przyłożeniu do terminala - oczywiście wymagałoby to dwóch przyłożeń na płatność i pewnie mało kto by korzystał (bo i mało kto ma więcej niż jedną kartę).
Ale też co do HCE kupala to jest mało praktyczne - kredytówka HCE, nawet podłączona pod rachunek platyny, nie jest objęta żadnymi bonusami. Co innego w google pay - tam jest to odpowiednik plastikowej platyny.

Więc HCE daje coś jedynie w milku - oprócz kredytówki z tymi samymi bonusami pozwala jeszcze na darmową wirtualną debetówkę - a w kupalu jedynie dając darmową wirtualną debetówkę. W żubrze też można mieć wirtualną debetówkę - ale o konto trzeba dbać, żeby było darmowe. A w skarbonce do HCE trzeba mieć plastikową kartę - więc po co robić własne HCE, nie lepiej GP/AP?

Co do zwrotów to rzeczywiście jakaś nowa moda, że trzeba pokazywać kartę, którą się płaciło - a szczególnie wtedy, gdy zwrot i tak można zrobić na inną kartę...
Plastiku w tym wypadku nie pokażesz, bo na slipie jest numer karty wirtualnej. A ta karta numer zawsze ma taki sam - zmienia się tylko "bezprzewodowe CVC" - zresztą dokładnie tak, jak w karcie plastikowej. I to był cały dynks, który wymagał do "płacenia telefonem" albo bezpiecznego elementu w karcie SIM, albo wbudowanego w telefon - albo też pobierania przez sieć kolejnych tokenów - czyli "bezprzewodowych CVC" z bezpiecznego serwera.