www.bank.fora.pl

kayoo

[link widoczny dla zalogowanych]
Mam pewne wątpliwoćsci co do sensowności tego produktu. Po co ta karta, gdy w IKA można założyć konto biznesowe? Shocked

I wtedy karta USD jest przeliczana z walut egzotycznych na USD po kursie MC bez żadnych dodatkowych kosztów. No i nie wspomnę już, że Revolut też ma opcję biznesową Smile

.

pepto

No to jak w końcu to ma wyglądać - można podpiąć tę kartę bezpośrednio pod walutę np. Juan czy bat? Można w takich walutach konto uruchomić? Jaka wtedy będzie prowizja, 1% czy 3? Bo nie bardzo pojmuję definicji z artykułu:
"ale bank dolicza prowizję za płatności w bardziej egzotycznych walutach"

Dla zwykłego biedaka DG, takiego jak ja, wystarczy IKA Razz

wass

Prowizja od 1 do 3%, trochę drogo....

wass

Prowizja 1% od płatności walutą inną niż euro, dolar, funt i korony szwdzka i norweska, dodatkowo 3% prowizji za transakcje z konta euro przy braku waluty docelowej na koncie (innej niż euro). Pięć rachunków walutowych bezpłatnych, kolejne po 30pln.
Uff... przebrnąłem.
Nie piszę się. Zostaję przy revolut

kayoo

Jest to po prostu kolejny erzac i to podwójny. Sytuacja jest normalna, gdy w danym banku zagraniczne operacje kartowe są opłacalne dla klienta: mam tu na myśli zarówno płatności kartami kredytowymi jak i debetowymi podpiętymi do kont złotowych. Gdy klienci się zorientowali, że są niemiłosiernie krojeni przez banksterów (a przy róznicy od średniego kursu NBP rzedu 7 - 10% nie jest to trudne) i zaprzestali praktycznie korzystać z kart poza krajem, zaczął się wysyp różnych bzdurnych rozwiązań typu karty wielowalutowe. Banksterka idzie w zaparte i nie wprowadza rozwiązań sprzed kilku lat, gdy nawet karty mBanku były rozliczane po akceptowalnym kursie. Citek i rafi były swoistą egzotyką, ale to do nich zrównano i efekt jest taki, że ludzie nie płacą kartami zagranicą.
A wracając do konkretnego przykładu Aliora, jest przecież IKA - w mojej ocenie lepsze rozwiązanie niż karta wielowalutowa, a już sam IKA jest erzacem używanym zamiast kart kredytowych.
Wniosek? Ciągle zbyt mało klientów używa Revoluta. Dopiero gdy Rev zabierze bardziej znaczącą część tortu, banksterzy zostaną zmuszeni do bardziej racjonalnych posunięć. Idea

Jako klient byłbym jak najbardziej skłonny płacić kartą kredytową rozliczaną po kursie organizacji bez żadnego haraczu, mimo, że jest to mniej korzystne od Rev. Ciekawe czy/kiedy się tego doczekam. Confused

eustachiusz

Korzystam z kart kantoru Aliora i tak jest najtaniej

pepto

kayoo

pepto

Z przyczyn ideologicznych, to ja nie tankowałem nigdy na LUKOIL Wink

W przypadku Revolut są to serwery przetwarzające w Rosji - nie, zdecydowanie nie. Równie dobrze mógłby rozsyłać mailem swoje dane osobowe na przypadkowe adresy lub zamieszczać w portalach społecznościowych. Wink

kayoo

pepto

Ależ nie odbieram Tobie radości z powodu niezłych oszczędności - o jak ładnie się zarymowało Laughing

Kaoo, Ty miałeś pełna świadomość, że serwery są rosyjskie. Niestety osobiście znam osoby, które korzystają z oferty fintechu bez tej świadomości. Ba, więcej - nawet w portalach branżowych finansowych, fintech określany jest jako angielski, bez wzmianki o lokalizacji przetwarzania danych. Dlatego tez przyjąłem na siebie rolę informacyjną bo wg mnie serwery w Rosji są także poza realną kontrolą angielską Wink

A każdy sam musi sobie wyważyć, co się opłaca a co nie.