www.bank.fora.pl

kayoo

Czasowo wydałem zgody marketingowe (było to potrzebne do złożenia wniosku o konto firmowe z poziomu ST) i zeszły piątek je cofnąłem, bo konta nie udało się założyć. W Aliorze mają jednak zwiechę i wczoraj zaczęli mnie atakować, na szczęście na mojego śmieciowego prepaida. Dwa razy po odebraniu był głuchy telefon, za trzecim razem się udało. To co jednak usłyszałem spowodowało największy opad szczęki w moich relacjach z bankami. Shocked

Okazało się, że to dzwonił automat i kobiecym głosem właśnie to powiedział i , żeby mówić wyraźnie, bo mnie może nie zrozumieć. Po następnym zdaniu, że chce poznać moje potrzeby, wyłączyłem telefon Twisted Evil

Nie wiem jak wy, ale odbieram to jako przejaw skrajnego lekceważenia klientów. Nie dość, że sie wpychają, to traktują klienta głupią maszyną. Co ciekawe, zgoda ma marketing jest w Aliorze w całości zero-jedynkowa, tzn. wszystko, albo nic. Nie można wybrać np. jednego kanału kontaktów. Tam gdzie jest taka możliwość, zawsze wybieram korespondencję papierową, bo jest najdroższa dla banku i zakładam, że jak już ponoszą te koszty, to nie będą robić tego zbyt często i zaproponują coś sensownego.

drutkow1

Hmmm, maszyna chcąca poznać potrzeby - przypomina mi to androidkę z serii nexus - model rozrywkowy...